Wiśniowa miłość

Smutek odbija się w oczach,
nie wiem
gdzie ten senny szept,
otulający mnie każdego
ranka.

Wiśniowy sad
znów rozkwita w głowie,
gdzie wśród owocowych drzew
narodziło się jutro.

Zabierz mnie tam
jeszcze raz.

Wciąż pamiętam
tajemnice
przykryte płaszczem błękitu,

nie chcę
szarości w zastępstwie.

Delektujmy się
soczystym miąższem,
by wrócić tam na nowo,
tylko dla siebie.

(27.04.2012)

4 myśli w temacie “Wiśniowa miłość

Dodaj komentarz